wtorek, 19 marca 2013
Wysokie loty - wspomnienie lata 2012
W szczycie czerwcowego nasłonecznienia dane mi było doświadczyć zaprawdę nie-islandzkiej termiki. Bąble odrywały się wielkie jak boisko piłkarskie i niosły pod same chmury. Niestety wiatry nie sprzyjały i wiejąc z przeciwnych stron anulowały się czyniąc przeloty dłuże niż kilkanaście km niemożliwymi. Pod podstawą zaczął padać śnieg zatem nawet latem na Islandii trzeba znać swoje miejsce. Natomiast widok na miasto z wysokości 1337m pozostanie w pamięci na długo. Pod spodem filmik z tego zdarzenia>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz